sobota, 30 listopada 2013





Grzegorz Braun: POWSTANIE LISTOPADOWE – destrukcja legendy



2 głosujących

braun-powstanie-StyczniowePowstanie Listopadowe wybuchło w nocy z 29 na 30 listopada 1830, a zakończyło się 21 października 1831. Zasięgiem swoim objęło Królestwo Polskie i część ziem zabranych (Litwę, Żmudź i Wołyń). W rocznicę wybuchu powstania obchodzony jest Dzień Podchorążego. /wiki /
Kto tak naprawdę rozpętał powstanie listopadowe? Zapraszamy na relację ze  spotkania z Grzegorzem Braunem
Redaktorzy Niepoprawnego Radia PL przygotowali bardzo mocną inaugurację nowego miejsca spotkań wrocławskiej Prawicy. 28 listopada 2013 roku w klubie Firlej wystąpił pan Grzegorz Braun, autor wielu filmów dokumentalnych, wytrawny badacz nieznanych kart naszej historii i bliski Organizacji Monarchistów Polskich rojalista, który już po raz kolejny przedstawił obszerny wykład na temat okoliczności wybuchu powstania listopadowego. Tym razem wystąpienie pana Brauna zostało jednak wzbogacone wiedzą z nowych źródeł – zwykle słabo znanych lub nieobecnych w polskim życiu naukowym. Dość powiedzieć, że istotnego klucza do rozważań o rzeczywistych przyczynach, które doprowadziły do wybuchu rewolucji w Warszawie, doszukać się można w pamiętniku jednego z dalekich przodków Prelegenta…
Fakty z bezlitosną precyzją przytaczane przez pana Brauna, a także sformułowane przez niego hipotezy badawcze z pewnością wielu odbiorcom wydadzą się obrazoburcze i szokujące. Pozytywna opinia na temat wielkiego xięcia Konstantego zniechęci do Prelegenta insurekcjonistów i rusofobów. Znakomity reżyser po raz kolejny udowodnił bowiem, że historię Polski trzeba napisać na nowo – szczególnie jej podręcznikowy, najbardziej rozpowszechniony obraz ma niewiele wspólnego z historią pisaną na podstawie źródeł. Na szczególną uwagę zasługuje też ostry sprzeciw wobec wszelkich form etatyzmu oraz aprobata dla wolności gospodarczej.
Spotkanie z p. Grzegorzem Braunem było wspaniałą lekcją politycznego realizmu i miłości do Ojczyzny. W nawiązaniu do niedawnej prelekcji p. Stanisława Michalkiewicza można stwierdzić, że gość Niepoprawnego Radia PL również chciałby, aby Polska była państwem poważnym.
Wykład transmitowała na żywo telewizja internetowa Offca.tv

kolejna część  video – niebawem (zob. link poniżej)
dzięki SuperTV24 – wspiera Offca.tv bo internetowa TV nie jest dla baranków!
CAŁOŚĆ NAGRANIA W WERSJI AUDIO (fragment, którego brakuje powyżej zaczyna się tam w czasie 14:50 części 4 ) :  TUTAJ
=============================================
.




Skarga do Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji ws.TV Trwam-PODPISZ!!!

Skarga do Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji ws. TV Trwam – PODPISZ!

 
 
 
 
 
 
2 głosujących

Minister Administracji i Cyfryzacji
ul. Królewska 27
00-060 Warszawa
mac@mac.gov.pl
SKARGA OBYWATELSKA
Na podstawie art. 63 Konstytucji RP z dnia 2 kwietnia 1997 roku (Dz.U. nr 78, poz. 483 ze zm.), art. 2, art. 221 § 1 i § 3, art. 227, art. 229 pkt 7 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 roku Kodeks postępowania administracyjnego (tekst jedn.: Dz.U. z 2000 r. nr 98, poz. 1071 ze zm.) oraz § 5 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 8 stycznia 2002 roku w sprawie organizacji przyjmowania i rozpatrywania skarg i wniosków (Dz.U. nr 5, poz. 46), jako wolny(i) obywatel(e) Rzeczypospolitej Polskiej – państwa z ponad 1000-letnią historią i dziedzictwem kultury prawnej, przejawiającej się poszanowaniem obowiązującego prawa – nie zgadzam(y) się, aby ustawa z dnia 30 czerwca 2011 roku o wdrożeniu naziemnej telewizji cyfrowej (Dz.U. nr 153, poz. 903), uchwalona przez naszych przedstawicieli wybranych w demokratycznych wyborach, była nadal tak rażąco lekceważona przez Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
Domagam(y) się, aby opłacany z naszych podatków wysoki urzędnik państwowy, jakim jest Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, zobowiązany na podstawie art. 7 Konstytucji RP do działania na podstawie i w granicach prawa, zastosował się do przepisu art. 7 ust. 2 ustawy o wdrożeniu naziemnej telewizji cyfrowej i niezwłocznie dokonał zmiany decyzji nr DZC-WTY-5157-14/11(3) z dnia 31 października 2011 roku, na mocy której Telewizja Polska S.A. bezprawnie uzyskała rezerwację częstotliwości na multipleksie pierwszym do dnia 27 kwietnia 2014 roku.
Wydana dla TVP S.A. w trybie art. 155 kodeksu postępowania administracyjnego nowa decyzja administracyjna winna określić termin opuszczenia przez ww. spółkę multipleksu pierwszego, który będzie uwzględniać okoliczności faktyczne powstałe po dniu 23 lipca 2013 roku, związane z zakończeniem procesu cyfryzacji i osiągnięciem ustawowego wymogu objęcia zasięgiem przez multipleks trzeci ponad 95 % ludności ogółem.
Biorąc pod uwagę, że obowiązek przestrzegania prawa przez organ władzy publicznej wynika z aktu najwyższej rangi, jakim jest Konstytucja RP, co oznacza, że jest to nakaz bezwzględnie obowiązujący, uniemożliwiający kierowanie się bieżącym interesem partyjnym, czy też jakiegokolwiek wpływowego środowiska opiniotwórczego, w interesie publicznym niezbędne jest podjęcie natychmiastowych działań w trybie nadzoru nad Prezesem Urzędu Komunikacji Elektronicznej, przywracających stan zgodności z prawem.
Każdy dzień niezgodnego z prawem utrzymywania przez Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej uprzywilejowanej pozycji Telewizji Polskiej S.A. oznacza m.in. dla Fundacji Lux Veritatis – nadawcy programu telewizyjnego TRWAM – niemożność uzyskania decyzji o rezerwacji częstotliwości (pomimo otrzymania i opłacenia koncesji), a tym samym rozpoczęcia rozpowszechniania programu w sposób cyfrowy rozsiewczy naziemny.
Zważywszy, że przedmiotem niniejszej skargi jest naruszenie praworządności, o którym mowa w art. 227 kodeksu postępowania administracyjnego, wyrażam(y) przeświadczenie, iż Pan Minister prześle zawiadomienie o sposobie jej załatwienia, które będzie odpowiadać w pełni treści art. 238 § 1 kodeksu postępowania administracyjnego, w terminie 1 miesiąca od dnia doręczenia skargi na niżej wskazany adres.

Bp.Wiesław Mering: Gender-nowe oblicze walki z Bogiem

Bp. Wiesław Mering: GENDER – nowe oblicze walki z BOGIEM

 
 
 
 
 
 
2 głosujących

Gender - nowe oblicze walki z Bogiem“Człowiek staje się wytworem swoich zmysłowych namiętności; nie jest już „mężczyzną i kobietą”, lecz sprawia wrażenie czegoś niedokończonego, niezrealizowanego, a o swojej naturze decyduje sam. Gender zatem unicestwia Boga, człowieka, jego naturę, rodzinę, małżeństwo! Zresztą uderzenie w Boga – zawsze jest również ciosem w człowieka!”
O programowej walce ateistów z Kościołem, o KUL i wykładach z gender na lubelskim uniwersytecie, oraz o postępującej laicyzacji na katolickich uczelniach mówi w rozmowie z PCh24.pl J.E. ks. bp Wiesław Mering, ordynariusz diecezji włocławskiej. 
Ekscelencjo, w niedawnym swoim wystąpieniu zwrócił Ksiądz Biskup uwagę opinii publicznej na temat ideologii gender. Czy chrześcijanie powinni postrzegać tę ideologię jako zagrożenie? Jeśli tak, to dlaczego? 
- Bardzo cieszę się ze stosowania takiego nazewnictwa. Gender bowiem nie uważam za filozofię, tylko za ideologię. Podstawową różnicę widzę w tym, że filozofia z natury szuka prawdy, a ideologia jest przekonana, że już ją znalazła i teraz próbuje wszelkimi sposobami narzucić ją ludziom. Tak więc należy mówić o ideologii gender niezależnie od tego, że bazuje ona na niektórych myślach, prądach i kierunkach filozoficznych, o których jeszcze powiem.
Gedner jest śmiertelnie poważną próbą walki z chrześcijaństwem. Do tej pory najstarszą formą antychrześcijaństwa był ateizm, twierdzący, że nie ma Boga. Gender natomiast nie tylko przyjmuje ateizm, lecz również kwestionuje samą koncepcję człowieka, który staje się czymś trudno uchwytnym, „niedokończonym”, jakimś rodzajem meduzy, przybierającej naturę i właściwości odmienne w różnych sytuacjach kulturowych. Człowiek staje się wytworem swoich zmysłowych namiętności; nie jest już „mężczyzną i kobietą”, lecz sprawia wrażenie czegoś niedokończonego, niezrealizowanego, a o swojej naturze decyduje sam. Gender zatem unicestwia Boga, człowieka, jego naturę, rodzinę, małżeństwo! Zresztą uderzenie w Boga – zawsze jest również ciosem w człowieka!
Nic dziwnego, że takie poglądy muszą budzić najgłębszy niepokój chrześcijan, znajdujących w Biblii, tradycji i nauce społecznej Kościoła wskazówki, pozwalające uchwycić istotę człowieka, jego powołanie, Boży plan względem ludzi – rodzinę dla Syna Bożego wybrał sam Bóg! – czy wreszcie przypomnienie, iż człowiek nie ma hołdować instynktom, lecz kierować nimi, panować nad nimi w oparciu o pomoc Bożą.
Czy dostrzega Ksiądz Biskup jakieś podobieństwa między gender a innymi lewicowymi ideologiami, które w II połowie XX wieku opanowały uniwersytety zachodniego świata?
- Walka z Bogiem zaczęła się wcześniej niż w XX wieku. Największe „zasługi” przynosi bez wątpienia filozofia oświecenia. Voltaire pragnął pozbawienia papieża władzy doczesnej, a na uczelniach chciał wprowadzić nauczanie świeckie i heretyckie; duchowieństwo powinno zostać zniszczone, a terror powinien ogarnąć ziemię i trwać na niej tak długo, dopóki choć jeden chrześcijanin trwać będzie przy swojej wierze. To prawdziwe poglądy filozofa – wzoru tolerancji; jeżeli jeszcze dodać do tego silne akcenty antysemickie, to „światłość” Voltaire’a jaśnieje o wiele słabiej!
Podobnie słynny encyklopedysta Denis Diderot, który wprawdzie niczego oryginalnego w filozofii nie stworzył, ale stał się symbolem oświeceniowej myśli poprzez głoszony deizm, antropocentryzm i krytykę religii. Wskazał tym samym prostą drogę do sekularyzacji europejskiej kultury.
Najbardziej zajadłym przeciwnikiem religii był jednak Ludwig Feuerbach, który w miejsce teologii chciał wprowadzić antropologię, czyli na miejsce Boga postawić człowieka. Boga uważał za wytwór ludzkiego intelektu, twierdząc, że to ludzkie pragnienia, dążenie do szczęścia, przybiera Jego postać. Trudno tu omawiać szczegółowiej poglądy Feuerbacha, ale zostały one przejęte przez lewicę heglowską i rozpropagowane przez marksizm, który dobrze znamy. Owocem z kolei indoktrynacji marksistowskiej stał się scjentyzm, a także rewolta 1968 roku w świecie zachodnim. Wskutek negacji tradycji, kultury zachodniego świata, oczywiście religii, autorytetów, itp., zrodziła się, po kilkunastu czy kilkudziesięciu latach, właśnie ideologia gender.
(…)
/ od red. – polecamy całość:  pch24.pl /
Jak można przeciwdziałać laicyzacji katolickich uczelni? 
- Przeciwdziałanie laicyzacji katolickich uczelni to przede wszystkim kwestia właściwego doboru kadr, ludzi, którzy nie tyle zajęci będą osiągnięciem kolejnych stopni naukowych, ile trwaniem i propagowaniem prawdy o Ewangelii. Nie wdając się w żadne szczegóły, wydaje mi się, że jest to kluczowe dla zrozumienia błędnej decyzji o wprowadzeniu modnej dziś ideologii w problematykę studiów, na dodatek w oparciu o niewłaściwe środowisko.
Rozmawiali: Piotr Doerre, Krzysztof Gędłek

Całość: pch24.pl
=================================
.

piątek, 29 listopada 2013

HOŁD RUSKI


HOŁD RUSKI – ŚCISLE TAJNE PRZEZ POUFNE...


29 października 1611r. na Zamku Królewskim w Warszawie miał miejsce Hołd Ruski, największy triumf w historii Polski. Odpowiadając na agresję Rosjan sprzymierzających się przeciwko Polsce ze Szwedami hetman wielki koronny Stanisław Żółkiewski w Bitwie pod Kłuszynem rozbił liczniejszą armię rosyjska (4.VII.1610r.), zdobył Moskwę i wziął do niewoli cara Rosji Wasyla IV Szujskiego.

Rok później – wraz z głównodowodzącym armii wielkim kniaziem Dymitrem i następcą tronu wielkim kniaziem Iwanem car Wasyl IV Szujski ukorzył się przed polskim królem, Zygmuntem III Wazą. Cała trójka złożyła też przysięgę, że nigdy więcej Rosja nie napadnie na Polskę.
Wysokourodzonym jeńcom darowano życie (co - jak na standardy wschodnie - było nie do pomyślenia!); osadzono ich w komfortowym areszcie domowym na zamku w Gostyninie.

Niestety – ówczesne KGB nie pozwoliło „zdrajcom” cieszyć się zbyt długo życiem; skrytobójcze zamordowanie Szujskich zapoczątkowali okres wyciszenia (w Polsce!) tej spektakularnej klęski Moskwy, zarówno przez kolejnych carów, komunistów, jak i obecny rząd rosyjski. Wyciszania na tyle skutecznego, że do dziś hasło "Hołd Ruski" jest większości Polaków zupełnie obce...

Ale w Rosji pamięta się o tym bardzo dobrze; wszak 4 listopada – rocznica odbicia Kremla z rąk polskich  – obchodzone jest jako Dzień Jedności Narodowej...

Lech Makowiecki

P.S. Poniżej – link do kapitalnego wywiadu prof. Szaniawskiego na w/w temat; polecam!
http://www.youtube.com/watch?v=SrReNuxW0vc 

A z tomiku wierszy PRO PUBLICO BONO – nawiązanie do w/w tematu

                          HISTORIA

Wracam do Ciebie zawsze, o moja Historio!
Pełnaś Ty  Klęsk i Zdrady, zmieszanych z Victorią...
Chłonę twoją opowieść jak film kostiumowy,
Z wypiekami na twarzy szukam treści nowych.

Tym się różnisz, Historio, od baśni narracji,
Że PRAWDĘ przekazujesz, zamiast czyichś racji.
Ludzkość trwa w swoich błędach, świat się kołem toczy.
Wszystko już kiedyś było! Nic tu nie zaskoczy...

                                  ***
Jeśli czytać umiecie starych ksiąg przesłanie,
Znajdziecie w nim odpowiedź, co się  jutro stanie.

                                  ***
Gdy jeden kraj się zbroi, a drugi się bawi,
Wierz mi, za chwilkę małą słabszy będzie krwawić...
Nie zatrzyma gołąbek wrażych hufców zbrojnych;
Chcesz mieć pokój w swym państwie? Szykuj się do wojny!

Gdy w królestwie panuje bezprawie i nierząd,
A ludzie w prawa boskie i ludzkie nie wierzą,
To upadnie największa potęga na świecie!
Naród musi w coś wierzyć. Albo go wymiecie...

Wszystko jest po staremu, nic tego nie zmieni,
Doskonalą się tylko „metody rażenia”.
Zamiast łuku – karabin, rakieta, dynamit.
Niewolnictwo kredytów – to nasze kajdany.
Pranie mózgu wypiera wywody logika;
„Czip” wszczepiony pod czaszkę – lepszy od strażnika...

                                  ***
Wszak od zawsze chodziło tu o dominację,
Panowanie nad światem, pseudo-demokrację...

                                  ***
Wiem, Historio –  przeszkadzasz tym „dusz inżynierom”,
Ludziom podłym i małym, mass mediów macherom.
Chcą Cię zniszczyć, wypaczyć, ograniczyć pragną,
By bezkarnie powiększać zakłamania bagno...

Podpowiedz mi, Historio, przywołaj z przeszłości,
Bohaterów służących Ojczyźnie z miłością,
Mężów prawych i mądrych (pokaż też tych próżnych).
Naucz nas wszystkich myśleć. Póki nie za późno...


I z cyklu znalezione w sieci: „Prasłowiańska Noc” – muzyczna podróż do źródeł polskości:
http://www.youtube.com/watch?v=MPiTh02RtJU















czwartek, 28 listopada 2013

Czas odrzucić etyczny szantaż prof. Zolla

Czas odrzucić etyczny szantaż prof. Zolla

 
 
 
 
 
 
3 głosujących

Prof. Andrzej Zoll – szef Komisji do spraw etyki w nauce PAN w rozmowie z Agnieszką Kublik w Gazecie Wyborczej ( Prof. Zoll: Czas odrzucić moralny szantaż Macierewicza http://wyborcza.pl/1,75248,15029882,Prof__Zoll__Czas_odrzucic_moralny_szantaz_Macierewicza.html)w sposób dla mnie jasny narusza zasady etyczne (ustalone przez jego zespół) wypowiadając się autorytatywnie i publicznie w sprawach i o naukowcach nie mając w tej materii zielonego pojęcia.
Prof. Zoll piętnuje ‘ ….osoby z tytułami profesorskimi, [które] niedwuznacznie odwołując się do swojej pozycji naukowej, wypowiadają się na tematy, które nie są ich specjalnością.’ 
Andrzej Zoll używa tytułu dyskredytując naukowców cenionych przez świat naukowy (ograniczę się do prof. W. Biniendy, o którym także dziś informują media -.Prof. Wiesław Binienda najlepszym redaktorem naczelnym pisma naukowego 2013 roku. Naukowiec został laureatem Nagrody Torrensa, która trafia do jednego z 33 redaktorów naczelnych pism naukowych wydawanych przez Amerykańskie Stowarzyszenie Inżynierii Cywilnej (ASCE). ‘http://wpolityce.pl/wydarzenia/68163-podwojny-sukces-prof-biniendy-naukowiec-zostal-najlepszym-redaktorem-naczelnym-pisma-naukowego-w-usa-wyrozniono-rowniez-jego-studentowa informacje o sylwetce prof. Biniendy od lat interesującego się aktywnie sprawami systemu nauki w Polsce można znaleźć np. Sygnatariusz postulatów NFA prof. Wiesław Binienda -http://nfawww.wordpress.com/2012/01/18/sygnatariusz-postulatow-nfa-prof-wieslaw-binienda/).
A. Zoll zalicza naukowców zajmujących się sprawami katastrofy smoleńskiej do ‘sekty smoleńskiej’. mimo że o ich nauce uznanej w świecie nie ma pojęcia i nie podaje także swoich kwalifikacji w badaniach nad sektami ( jaki ma na tym polu dorobek naukowy ?) a opinia publiczna może być przekonana, że ta wypowiedź jest poparta naukowym autorytetem (w końcu profesora ‘belwederskiego’).
A. Zoll autorytatywnie i arogancko objaśnia ‘Nie widzę potrzeby debaty. Bo i z kim? Z osobami, które same przyznały, że nie są w tej sprawie specjalistami? Nie mają kompetencji w sprawie badania katastrof lotniczych, a to im nie pozwala prowadzić eksperckich debat’ tak jakby to on był ekspertem od wyznaczania kto i na jaki temat może się wypowiadać. Nie widzi potrzeby debaty – Bo i z kim ? Niezły tupet jak na profesora , strażnika etycznego – nieprawdaż ?
Co prawda argumentuje ‘Komisja etyki nie może być cenzorem’
ale na postulat redaktorki GW – ‘Cenzorem nie, ale hamować głupotę ubraną w szaty nauki powinna.’ odpowiada ‘- Pełna zgoda. Trzeba było wcześniej mówić o kompromitacji nauki przez smoleńskich profesorów.’.
Trudno na takim poziomie arogancji dyskutować, jakkolwiek trzeba się zgodzić, że trzeba hamować głupotę profesorów ( i nie tylko), której nie brakuje m.in. w wypowiedziach profesora.
Także trafna jest wypowiedź ‘Gdy nie ma argumentów, pojawia się ideologia.’, której trudno nie uznać za swoistą, ale niezamierzoną samokrytykę.
Uznanie Antoniego Macierewicza za szantażystę, który zablokował środowisko nauki, trzeba raczej rozpatrywać w kategoriach schizofrenii paranoidalnej i w tej sprawie dobrze by było aby się wypowiedzieli eksperci/profesorowie międzynarodowi (bo chyba nie krajowi, jako że tytuł profesora polskiego przestał się cieszyć uznaniem, a nawet wiarygodnością).
‘Blef’ prof. Rońdy był dla mnie zaskoczeniem i nie powinien mieć miejsca, ale trudno go kategorycznie oceniać skoro nie zna się ‘kuchni’ . Pozytywne jest jednak to, że prof. Rońda zrezygnował z szefowania komisją smoleńską, gdy dr Lasek – nie, mimo kompromitujących ‘badań’.
Czy prof. Zoll zrezygnuje z szefowania komisją etyki w nauce po swoim kompromitującym wywiadzie dla Gazety Wyborczej ?
Czy środowisko akademickie akceptuje taką etykę i takie nauki ?
Czy nie nadszedł czas aby odrzucić etyczny szantaż prof. Zolla ?

Appendix 2

Członkowie Komisji Etyki w Nauce PAN – bohaterowie moich tekstów
Prof. Zoll
Prof. Węgleński
Jasełka akademickie z rektorem UW w roli Heroda
http://blogjw.wordpress.com/2008/12/20/jaselka-akademickie-z-rektorem-uw-w-roli-heroda/
Prof. Ziejka
Franciszek Ziejka, rektor, który ma dowód (?) na niewinność w swoim rękopisie znalezionym w garażu, KO ‘Zebu’http://lustronauki.wordpress.com/2008/10/08/franciszek-ziejka-rektor-ktory-ma-dowod-na-niewinnosc-w-swoim-rekopisie-znalezionym-w-garazu/
Dostęp do teczek akademickich, na przykładzie UJ, za panowania rektora Franciszka Ziejki
http://nfapat.wordpress.com/2008/08/21/dostep-do-teczek-akademickich-na-przykladzie-uj-za-panowania-rektora-franciszka-ziejki/
Appendix 3
Nie używam tytułów, nie odwołuję się do pozycji naukowej , ale obywatele  krzywdzeni nader często w polskim systemie akademickim traktują mnie nieraz jako instancję do której zwracają się o pomoc co niżej dokumentuję (zakończenie  jednego z wielu pism trafiających do mnie) . I z takiej pozycji ten tekst napisałem, odrzucając szantaż prof. A.Zolla.
instancje etyczne
 za: blogjw.wordpress.com